nie bądź taki pewny

Yaro

nie zdzieraj czasu ze ścian
na haku zawieś spojrzenia
slajdy wspomnień w duszy 
obrazy przed oczami

 

wygięty na leżaku w  depresji 


co świat co ludzie oferują  
prócz tabletek okrągłe krążki
ledwo mieszczą się w dłoni 

kilku żyć nie masz choć wmawiają 
człowiek wszystkim się zachłyśnie 
byle dobrze się żyło

 

odchodzą dni krok po kroku
mijają noce bezpowrotnie
księżyc zimny pośród gwiazd
 na niebie milczący

 

tkwisz w gównie po kolana


chcesz odebrać to co najlepsze
nie próbuj każdy ma  miejsce ma czas

 

do drzwi zapuka kostucha
nieubrany nieogolony 
naciągnij spodnie 
gościa nie znieważaj
zrób kawy ze śmietanką
nadszedł czas  kolejny raz

powielając każdy raz tak samo 

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 27 grudnia 2018
anonim