sen u końca strumienia
z kamienną głową wzdłuż nurtu
nie pouczaj i nie rozgrzeszaj
polują na mnie twoje dzieci
wczoraj upadło miasto
blada skóra kobiet
nie zdąży poczuć słońca
krew zaczernia ulice
wymknąłem się pogoni
znajdę ich plecy i potomstwo
zmieniają się aktorzy i role
brak zasad stały jak ty
jestem tutaj i nigdzie
kto kogo się wyrzekł
ziarno piachu pomstuje pustyni
blask oślepia jak ciemność