ze skwarkami chleb
ostygła ciemna herbata
osłodzona czubate łyżki trzy
pojedzony osuwam się we śnie
praca się odwlekła
na potem
opasły pełny zwierz
żona wypożycza mnie
do roboty śle jak list do skrzynki
na plecach nie pisze
że koń to ja
przecież wiem nie odmawia się kobiecie