Literatura

obsiadły mnie wszy (wiersz)

Yaro

wiatr przecina śpiew ptaka
dzień chwali słońca cień 
bywam mózgiem niezbadanym

patrzącym na kraty 

 

odkrywam się na nowo
okryty tajemnicą kilku słów
koduję myśli zapisuję znaki 
widzę więcej niepotrzebnie
odbieram niechciane telefony 
dzwonią z Hadesu demony 

 

ulice przeszywają strachem 
czyste kamienie
boję się ulegam farmakologii 
łykam proszki gorzkie fobie 
niedobrze źle

kroczę przed snem długim korytarzem 

 

idą po mnie na dno 
miętolony w dłoni  sznur
małe życzenia 
by skończył się film 

 

nie w kaftan ubrany 
dzwoni anioł odbieram
z zapytaniem czy wszystkie
tabletki połknięte 
popite czarną kawą 
przegryzione czarnym chlebem

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 14 stycznia 2019, 13:31
Zaskakuje ! Wiersz różnorodny i wielowątkowy…
przysłano: 13 stycznia 2019 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca