Bóg w niebie żywy prawdziwy
żyjesz nieżywy goły od święta wesoły
świat martwy diabelskie czyny reklamą dla innych
nikt nie mówi albo nie słucham ich
o nędznym losie ludzi śmierci w Afryce
człowiek zabija człowieka bez zawahania
wojny są po to by się bogacić na biedzie
za życia umrzecie w przepychu w duchowej zgniliźnie
zbijasz człowieka historia czyny osądzi
giną żołnierze giną cywile
zyski giełda szczytuje
w garści pieniądz rządzi
świat nie do opisania powiedziałbym że zły
narodzeni za karę
głupota nie zna granic
łakomstwo i zachłanność
niszczona matka Ziemia
urodziłeś się goły nic tu nie przyniosłeś
goły umrzesz nie wyniesiesz nic
praca kariera czasu niewarta
zmarnowany dzień zmęczony usypiasz
noc rzucona na stos neonów
obudź się otrzyj twarz weź się w garść
dobrze do ludzi mów
życie zbyt krótkie by się nienawidzić
dzielące nas granice
mury kolczaste druty
świat zepsuty człowiek pożera człowieka
psy włóczą mięso
polem tu rosło żyto na chleb
by się podzielić
wybaczyć podłość uleczyć