Literatura

nienawiść (wiersz)

Irena Świerżyńska

jeden rzuci

ot - tak

od niechcenia

 

drugi podniesie i dalej

dośpiewa

dołoży swoje bujne klimaty

tak kiełkuje

 i rośnie

 

od grzędy do góry

oplata wszystkie szczeble drabiny

teraz

już zaszła bardzo wysoko

przysłoniła oko i ucho 

 

tam - do kotła  dorzuca

błota

plamy wracają  do bram 

kolebki

Solidarności

 

rosół gotowy

została

zmącona czerwienią piana

nienawiść zebrała plon 

krwią

 przesączony

 

  18 styczeń 2019 r


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 18 stycznia 2019, 12:58
Wiersz nie szablonowy… Czytałem dwa razy- dziękuję !!
Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska 18 stycznia 2019, 16:08
Wielkie dzięki
Mithril
Mithril 18 stycznia 2019, 20:00
...naciągane dyrdymały
Arian
Arian 19 stycznia 2019, 14:05
...
przysłano: 18 stycznia 2019 (historia)

Inne teksty autora

na tej sali orły grają...
Irena Świerżyńska
Ach - te usta tyle znaczą
Irena Świerżyńska
gdzie jest twoje...
Irena Świerżyńska
takie - tam...
Irena Świerżyńska
nić pajęcza zawsze pęka...
Irena Świerżyńska
najważniejsze...
Irena Świerżyńska
taki rynek duży...
Irena Świerżyńska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca