kochaj mnie za nic

Yaro

kochać mnie nie jest łatwo
świtem umykam w nieznane 
poznajesz moje oczy mówią tak wiele
nigdy nie będę twój różny jak sny

 

każdym dniem ciemną nocą 
jednak do ciebie biegnę 
nie rozumiejąc dlaczego 
droga krętą dla ciebie odległa 

 

jak moje serce spod swetra
w kieszeni zdjęcie z dedykacją 
od samego siebie tobie niebo 
bezwietrzne z jednym obłokiem 

 

poznajesz moje dłonie 
zmarszczone czoło siwe skronie 
zmarszczony czasem opowiedziałem 
historię spojrzeń i westchnień 

 

życie moje trudne 
ty ciągle przy mnie 
jak matka przy dziecku gdy śpi 
spokojnie wracam jak żołnierz po wojnie

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 28 stycznia 2019
anonim