Przed świtem

Tomek Katner

Ileż to wody musi jeszcze upłynąć

w rzekach i w powodziach

ilu ludzi zginąć

 

Ileż jeszcze gdzieś tam musi runąć domów

i w trzęsieniach ziemi

bliskich zabrać komuś

 

Ileż jeszcze istnień musi strawić ogień

iluż ojców spalić

dzieci zdusić smogiem

 

Ileż, byście w końcu gdzieś się zatrzymali?

zważyli w swych głowach

co można ocalić

 

Byście docenili dar jakim jest życie...

Nie wszyscy wstaniemy

pojutrze o świcie

Tomek Katner
Tomek Katner
Wiersz · 29 stycznia 2019
anonim
  • Mithril
    ...może dodać jeszcze kilkanaście enterów, bo wersy są za bardzo ściśnięte

    · Zgłoś · 5 lat