~ GDYBYŚ SIĘ DOWIEDZIAŁ…
Udawał, że się nic nie stało
zmuszony koniecznością
stąpania po własnych śladach
w bezsensownej krzątaninie
swojej przyszłej duszy
na wpół dyrygent wpół czarownik
wzburzonego mikroświata
W drodze na Kasjopeję
sprzeniewierzył zorzom czas
póki ten w nim żył jeszcze trochę
patrzył żałosnymi oczami
zapamiętań rozdartych
w zmumifikowaną pustkę
stwardniałą na kamień
Przystanął zaczarowany
wędrówką światłosłów
ku kunsztownym wierszom
chcąc wrócić na Ziemię, choćby snem
czy mu się udało… nie wiem
gdybyś się dowiedział…
powiedz mu o tym
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Toruń ~ 29 stycznia '19
Jednak gdybyś dawno temu się zapisała... doczekała byś w końcu diagnozy.
Chociaż rozumiem, że odwagi Ci brak.
W Twoim przypadku to gorsze niż wizyta u stomatologa.
Dłużej boli. Jednak zdobądź się na odwagę i zrób coś z tą przypadłością.
Tylko nie pokazuj co piszesz bo wtedy tylko Tworki albo Świecie.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.