list w butelce

Yaro

piszę  wierszem list
marynarskie życie
ciężarem na barkach 

 

porty tawerny kuszą

zapachem kobiet

przystań rozpusty 
bywa  złą wiadomością 

 

brzegów coraz mniej
lodowce topią sny 

 

woda  słone łzy
 bruzdami
przenikają  szczeliny skóry 

 

wysyłam  list w butelce 
na dnie kropla rumu 
rozwesela rozłąkę

między życiem a słońcem 

 

bądź gwiazdą polarną

latarnią nad brzegiem 

wypatruj zagubionego


usta purpurowe
w myślach uderzenie powiek
wspominam cię syreno morska

 

 na palec założyłaś obrączkę
kolor miłości złoci się mieni


czekaj przyniosę z nadzieją 
nowe wieści 
podzielimy nowe życie

na wpół

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 29 stycznia 2019
anonim