pomóż

khami

zjedz talerz trosk
wystygły
podgrzeję dla ciebie
tylko zjedz je za mnie, dobrze?

zdrap mi z czoła smutek
przyschnięty strup
zbordowiał czerwony
zdrapiesz?

opiel moją głowę
powyrywaj zachwaszczone myśli
wyrwiesz?

...proszę
khami
khami
Wiersz · 7 stycznia 2002
anonim