Literatura

kamienie (wiersz)

Yaro

 kamieni  szept

hałaśliwie w eterze

 coś się dzieje 
na jedną nogę świat kuleje 

nie mogę odnaleźć siebie

jak belki w oku kolegi

 

gdzie podziewasz się pytają
serca biją dzwony w kościele
węże wiją gniazda
zasadzki za każdym rogiem

 

nie widzę nic

prócz nienawiści w oczach

na dłoniach krew niewinnych


kamienne sumienia

ciemne cienie 

z karabinem w ręku 
ginie dobro z bytem na lepsze jutro


zło rzuca kamienie 

krew na dłoniach

zmyta iracką ropą

 


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Arian
Arian 12 lutego 2019, 19:04
Nie ma ciemnej strony Księżyca. On cały jest ciemny.
nieprawiepodobna
nieprawiepodobna 12 lutego 2019, 23:10
Zło jest głośne by odwrócić uwagę. Nabieramy się jak ryby na haczyk.
Konrad Koper 13 lutego 2019, 23:46
Logiczny i złożony. Podziwiam metaforykę…
przysłano: 12 lutego 2019 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca