samotność

Yaro

teraz gdy święta sam zostaję
stół nie jest pełny kromka z pasztetową
wolę to niż rozmowę z teściem i teściową

 

tylko browar ze mną się gości
po kilku łykach ciepło rozbiera

 

 czas spędzę w samotności


zaśpiewam kilka kolęd po niemiecku
w refrenie wysłucham hymnu mongolskiego

 

lubię samotność i piosenki  zagraniczne

 

nuda

 

jakoś temu zaradzę 
zadzwonię pogadam 
kiedy wrócisz mamo

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 12 lutego 2019
anonim