Na masce, za wycieraczką,
zamiast codziennych śmieci,
znalazłem przecudną rosiczkę.
Przecudną, jak na rosiczki oczywiście.
Zabrałbym ją do domu, bo darowanym
kwiatom nie patrzy się w zęby,
ale chyba jednak wyrzucę,
bo czyż nie dobija się ...