Myśli na drodze wspomnień.

Krzysztof Kowalski.

Krople wody spływały

Odbijając się od skały

A w sercu płonął żar

Jakby to były czary


Gorące chwile piekły od środka

Płomień wypalał ognisty znak

Jakby wspomnienia trwały bez końca

Wyznaczając życiowy szlak


Jakby granice nie miały miejsca

Gdzie droga nie ma zakończenia

Jakby przebiegała w nieskończoność

Do końca istnienia.

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Kowalski.
Krzysztof Kowalski.
Wiersz · 15 lutego 2019
anonim