O dzikiej kaczce.

Krzysztof Kowalski.

Na zielonej łące
Koło domu Wacka
Doszło do tragedii
Chyba zdechła kaczka

 

Sowa zaczęła dawać znaki
Bo to koło Wacka
Hu hu niech się wszyscy zejdą
Zdechła dzika kaczka

 

Przyszły koty wilki
Dwa małe pingwinki
Krowy sarny owce
I dwie małe świnki

 

Przyszły żółwie i ślimaki
Przyleciały kruki
Dzięcioły nietoperze
Skunksy i borsuki

 

Wszyscy zaczęli dyskutować
Co ona w tym życiu miała
Albo się zatruła
Albo zdechła bo już stara

 

Każdy smutny dookoła
Sowa już płakała
Wstała kaczka zaskoczona
Ona tylko spała.

 

Krzysztof Kowalski.
Krzysztof Kowalski.
Wiersz · 15 lutego 2019
anonim