to tylko słowa

Yaro

mówię tobie cześć 
nienawidzisz słów z moich ust
od dziś jestem wrogiem 
na ulicy panuje anarchia 
despotyzm przy płocie 

 

w kościele pełno kupców 
nikt ich nie przepędzi 
nie wywróci stołów
pełnych monet i tandety 

 

spijam słowa z ust 
których nie chcesz znać
treść zajmuje zbyt wiele 
w głowie pełnej marzeń i uniesień 

 

dlatego gdy opadają powieki 
widzę więcej bywam gdzie zechcę
zabrać cię mogę jeśli zgodzisz się dzisiaj
tymczasem upojony wizją edenu 
śnię o tym co zatarł czas

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 3 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 16 lutego 2019
anonim
  • Konrad Koper
    Filozoficzny- nawiązanie do biblii… 5+
    Zajrzyj do mojego i nie przejmuj się trollem…

    · Zgłoś · 5 lat temu