* * *

truskafka

zaczęło się wieczorem
(za oknem padał śnieg )
uczyłeś mnie wszystkiego
czego dziecko znać nie powinno
(w naszym świecie to zakazane)
powoli, delikatnie
rozpaliłes gorącymi pocałunkami
nauczyles Miłosci
wpóściłeś mnie do Raju
a nad ranem
kiedy szukając Spokoju w Twych ramionach
(cała twoja)
chciałam usnąć
uśmiechnięty wyszeptałeś

spadaj mała
lekcja się skonczyła
truskafka
truskafka
Wiersz · 16 marca 2000
anonim