Przed obliczem wiary.

Krzysztof Kowalski.

Klękam przed obliczem wiary

prosząc o rozum dla wszystkich

wszyscy jesteśmy tacy sami

lecz każdy ma inne pomysły

 

Nie wszyscy mają dobre zamiary

nie każdy ma dobre serce

ale wiara i ojczyzna to dziedzictwo

to nasza matka która nas karmi

 

Ważne jest dla nas życie ziemskie

ważne jest to co nastąpi potem

nikt jednak nigdy nie walczył z Bogiem

bo to Polakom jest niepotrzebne

 

Życie bez wiary i Boga jest smutne

próżność i zagubienie to droga bez celu

bo każdy żyje aby móc dotrzeć do Raju

gdzie żyć będzie znowu wiecznie.

 

Krzysztof Kowalski.
Krzysztof Kowalski.
Wiersz · 20 lutego 2019
anonim
  • Mi Lo
    czym to się różni od marzeń fanatycznych muzułmanów, którzy gotowi są rozerwać się wraz z niezbyt wiernymi po to, by w raju spotkać się ze stadami dziewic?

    a co do wykonania: podwórkowe rymy bywały o niebo /sic!/ lepsze

    · Zgłoś · 5 lat
  • Krzysztof Kowalski.
    Mi lo rymy nie są takie ważne, tylko ważny jest przekaz, aby zrozumieć przesłanie tekstu. Muzułmanie może popełniają błędy, ale w Polsce nakłania się dzieci do walki z Bogiem, do odejścia od wiary i chrześcijaństwa, a to jest bardzo niebezpieczne dla społeczeństwa i życia które było pielęgnowane od pokoleń.

    · Zgłoś · 5 lat
  • Mi Lo
    nie wiem, kto cię uczył historii, ale w najlepszym zasłużył na rózgi w kącie klasy.

    historia chrześcijaństwa jest jedną wielką opowieścią o przelanej krwi i przekrętach.
    dotyczy to generalnie każdej religii, bo te, jako opium dla mas były okazjami do wszelakich nadużyć.
    a już komunał o świętości ludzkiego życia...
    czy widziałeś pola pobitewne? uczestniczyłeś w ekshumacji ofiar zbrodni wojennych? a zdajesz sobie sprawę, kto pierwszy staje się ofiarą wszelakich aktów terroru i działań zbrojnych?

    · Zgłoś · 5 lat
  • Mithril
    ...gniotorodne, fanatyczne dyrdymały

    · Zgłoś · 5 lat
  • Arian
    ojczyzna narodowo-katolicka, heretycka...

    głupcy z pewnościa potrzebni są diabłu, ktorymi posługuje sie chetnie

    · Zgłoś · 5 lat
  • nieprawiepodobna
    Krzysztof Kowalski. dzisiaj, 12:55 "Mi lo rymy nie są takie ważne, tylko ważny jest przekaz..."
    Skoro forma nie ważna to po co brać się za poezję? Nie lepiej program wyborczy napisać? Tam nie trzeba się martwić o rymy.

    · Zgłoś · 5 lat
  • Arian
    Mi Lo
    Kto ciebie uczył historii? Buddyzm mimo licznych wyznawców nie stanowi ,,opium dla mas". Wręcz przeciwnie, wymaga od jednostki samodoskonalenia.
    Określenie Marksa o ,,opium" odnosi się do chrzescijaństwa.Zreszta chrzescijanstwo jako wspolnota wiary nie tworzylo żadnej historii. Historię pisze polityka, a nie wiara.

    · Zgłoś · 5 lat
  • Mi Lo
    buddyzm nie stanowi opium dla mas? => czy zaakcentowałem gdzieś, że chodzi mi o buddyzm? poza tym, czy to jest stricte religia? ja bym sie nie odważył tak powiedzieć.

    widocznie wiesz lepiej ;-P

    chrzescijanstwo nie tworzylo żadnej historii => ależ oczywiście, że nie. sama sie tworzyła.

    historię pisze polityka... => polityka to ją sobie przepisuje wg własnych potrzeb.

    · Zgłoś · 5 lat
  • Arian
    Mi Lo
    a więc doucz sie zanim napiszesz bzdury...

    Buddyzm (inna nazwa to: sanskr. Buddha Dharma; pāli. Buddha Dhamma lub Buddha Sasana – "Nauka Przebudzonego") – nonteistyczny system filozoficzny i religijny, którego założycielem i twórcą jego podstawowych założeń był żyjący od około 560 do 480 roku p.n.e. Siddhārtha Gautama (pāli. Siddhattha Gotama), syn księcia z rodu Śākyów, władcy jednego z państw-miast w północnych Indiach. Buddyzm jest zaliczany do religii dharmicznych oraz do religii nieteistycznych.

    a więc jednak nieteistyczna religia i....

    chrzescijaństwo to wspólnota wierzących w określone sacrum, jako taka nie ma związku z historią wydarzeń ....

    jaka historię robili mnisi zamknięci w zakonach?

    ludzie świeccy tworzą historie , ale to zupelnie inna bajka...

    · Zgłoś · 5 lat
  • Mi Lo
    co ty mi cytujesz? wikipedię? serio?

    wobec tego twoja wiki podaje również, że: "...Budda jednak nigdy nie twierdził jakoby nauczał religii. Sam mówił zawsze, że naucza "o cierpieniu i końcu cierpienia", a jego nauki miały mieć przede wszystkim praktyczne zastosowanie i służyć wyzwoleniu się od cierpienia. "

    Może lepszy będzie cytat z "Jakimi rzeczy są" Lamy Ole Nydahla
    =>>
    "... Niektórzy sądzą wreszcie, że buddyzm jest religią, ale zasadnicza różnica staje się wyraźnie widoczna już wtedy, gdy przyjrzymy się samemu słowu "religia". W rzeczywistości "re" oznacza po łacinie "znowu", a "ligare" - "zjednoczyć". Religia powinna więc doprowadzić nas ponownie do czegoś doskonałego. W buddyzmie jednak nie ma niczego, z czym można by się powtórnie połączyć, nie ma raju, z którego kiedyś zostaliśmy wyrzuceni. Takiemu stanowi i tak trudno byłoby zaufać: z jednej strony znaczyłoby to, że nie jest on doskonały, z drugiej zaś moglibyśmy ponownie go utracić..."

    Nigdy nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!

    · Zgłoś · 5 lat
Usunięto 1 komentarz
Wszystkie komentarze