Szelest liści rozkołysał
w porannej zadumie.
Ja straconej wiary w ludzi
odzyskać nie umiem.
Magia wiosny kusi teraz
śpiew ptaków za oknem
ja się boję niepogody
i tego,że zmoknę.
Zapatrzona w barwę kwiatów
nadzieję mam szczytną,że
ucieszą dłużej oko
szybko nie przekwitną.
"Straconej wiary w ludzi
odzyskać nie umiem."
- a lepiej brzmiałoby
Nie umiem odzyskać
straconej wiary w ludzi.
- dalej znowu jest "ja" i ze spacjami kłopot