Raz się osioł ciut sposobił
do swojej wybranki,
ale zajście to się działo
na oczach posłanki.
Bo czas osłom na amorach
w zoo szybciej leci.
Pech chciał,że oprócz posłanki
widziały to dzieci.
Cała akcja się zaczęła ,
że to nierząd zwierza,
więc powstrzymać instynkt samca
posłanka zamierza.
Rozdzielili więc osiołki,
osioł poczuł stratę .
Teraz może na wybrankę
popatrzeć przez kratę.
Wielka akcja, szczytne cele
mówią wiadomości.
Choć posłanka ucieszona ,
to osioł się złości.
Wielkie rzeczy,zwykła sprawa,
osioł tak zrodzony,
czuje instynkt , no i pociąg
do oślicy żony.