~ MIGOTKLIWĄ CHWILĄ
Skąd kochana w tobie tyle miłości
jakiż pięknym pożądania skrzydłem
naznaczył cię anioł litościw
obdarzył gorących warg drżeniem
uczuciem namiętnym mnie darzyć
w tęczobarwne unosić ekstazy
Bo wciąż ciebie żądny i głodny
chciałbym znowu twą nagość zobaczyć
między kwieciem pościeli o świcie
twarz kochaną w projekcji nade mną
w migotkliwych uniesień zenicie
rozpromieniu ócz przedtem… i potem
By móc liryk znów w nów ci napisać
o pokusie rozkochanej nagości
gdy przepływam przez ciepłe twe dłonie
w ciche strofy kołysanki miłości
nadzmysłowej, łapczywej, wyśnionej
tak zachłannie w spełnieniu tulącej
Kasi
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Toruń ~ 19 marca '18