u niej nie mam szans (wiersz)
Yaro
siedząc na taborecie
dzień zagląda przez okno
promienie słońca
zatapiają się w zaparzonej herbacie
tęcza barwi ściany pokoju
kolorem twoich tęczówek
patrzysz w oczy
nasłuchujesz uważnie
myślami błądzisz
wysoko
muskam dłonią włosy
łzami nic nie zyskam
wiem wychodzę na idiotę
ostatni łyk
zostawiam tobie
zamknięty rozdział
wychodzę
trzaskam uczuciami
beznadziejny dzień
przysłano:
19 marca 2019
(historia)
przysłał
Yaro –
19 marca 2019, 21:51
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się