~ CISZA PRZED UVERTURĄ ~ (2)
Silencium uniwersumusicum…
Kwiaty zakwitajcież
Śpiewnie krzyczcież ptaszęta
Na batutę baczcież
Piękna choreografa… aury dyrygenta
Metafor barw cudów maestra
Orkiestra…
Tusz…
Od łąk… od pól
Ona tuż… tuż
Od dzisiaj… od poranka
Jak linoskoczek kroczy alejami
Jak wiatr wśród drzew się przemyka
Z sikorkami wita się pąkami
Smyczkami… traw niezmiennie już
Majowe spełnia marzenia
I serca koloruje w czerwień…
W róż
Wróżka wdzięczna
Stąpa niczym primadonna strojna
Fioletami sukni w krokusach
Bielą pląsa w sasankach
W szalach bogatych, kapeluszach
Akordami wonnych zieleni
Nimfa czarowna
Ona… osobliwość odcieni
Uszczkniętych tęczy
Pastelowych rapsodii malarka
Pierwiosnkiem uroczo zakwita
Radosna posłanka
Z ciepłem pachnącym przywiewa
Z kwiecia bractwem
Bukietów pełnych naręczy
I wierszy… bogactwem
Ze światów dalekich przybywa
Z ambrozją z ogrodów Hesperyd
Gdzieś na antypodach
We włosy upina cyklamen
Na krzewy przysiada… na drzewa
Śpiewa koronkowym pianem
W słońca lustrach się wdzięczy
I w wodach…
Anioł zwiewny…
Przybrał postać magiczną… miłosną
To ona…
To nią zapachniało… zwiewnością
Dzień mija… co raz bliżej maj
A ja wciąż się do ciebie uśmiecham
Otwórz serce i okno
Na półcieniach poświatami graj
Z wiosną
⊰Ҝற$⊱……………………………………………… Heldburg Bad Colberg ~ 23 marca 'O7
~ CISZA PRZED UVERTURĄ ~ (1)
Silencium musicum…
Kwiaty i ptaszęta
Na batutę baczcież
Aury dyrygenta
Cudów maestra…
Orkiestra…
Tusz…!
Od łąk, od pól
Wiosna… tuż… tuż
Od dzisiaj… od poranka
Jak linoskoczek się wdzięczy
I niech niezmiennie już…
Zacznie spełniać marzenia
W sukni w krokusach
W sasankach
Z bogactwem akordów zieleni
W tęczy…
się mieni… radosna posłanka
Z ciepłem przywiewa pachnącym
Od światów dalekich
Anioł czy nimfa ?
Cudna… magiczna… miłosna
To ona
To wiosna
⊰Ҝற$⊱……………………………………………… Heldburg Bad Colberg ~ 21 marca 'O7