~ NA ZACHÓD OD EDENU
Wpływasz sennie w przestrzeń papieru
Po literach magicznych w opatrunkach słów
Nieśmiało podglądasz z naiwną nadzieją
Gdy smukłą materię piszącą… ujmujesz jak wiosło
Między palec wskazujący a kciuk
Za membraną doczesności i jakby na przestrzał
Wśród muzyków instrumenty strojących
Batutą pióra dyrygujesz nocą smętną
Gdy świat w skulonej zasypia pozycji… odpływasz
Ku kleksom niczym kolapsom gwiazd dogasających
W partytury… w których drzemią pięciolinie liter
A jutro prozą ma dopiero nadejść
Z szybkością rozgwiazdy ?
W wierszu jeszcze wczoraj niepotrzebnym nikomu
Na zachód od… Oz ?
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………………… Wilno ~ 5 maja '14
~ WESTWÄRTS VON EDEN /tłumaczenie - Karol G. Kannenberg/
Halb wach trete ich in den Raum auf Papier
In die magischen Buchstaben des Verbandszeugs der Worte
Schaue schüchtern… zu hoffend
Schlanke Schreibmaterie umfasse ich
Zwischen Zeigefinger und Daumen
Hinter der Gegenwartmembrane irgendwie da durch
Zwischen ihre Instrumente justierenden Musikern
Dirigiere ich mit Taktstockfeder in trostloser Nacht
Während die Welt sich umbettend einschläft
Inmitten kleksend kolabiert erlöschenden Sternen
Aus der Partitur… mit Fünfzeilern aus Buchstaben
Morgen ist die Ankunft
Seesterngleich schnell ?
Als unverlangtes Gedicht
Gestern noch von niemandem, westwärts von… Oz ?