cienka niebieska nić

Yaro

lecę w chmurach jak ptak
wiarę pozostawiłem

na ziemi pośród mgieł 
cmentarny obraz prześladuje
wybuchnie kilka bomb 

 

nie ma ptaków 
nie ma drzew 
nie ma cienia

 

po życiu na skałach

zapisany ślad 
kwiaty na grobach

pokryje kurz
w pyle trupich czaszek

odnajduję siebie
błagam o przebaczenie

nie posłuchałem Ciebie
kamienne drogi ścieżki

bez znaków

nadziei nie ma

 

nie ma ptaków 
nie ma drzew 
nie ma cienia

 

bez końca bez znaczenia 
życia nie zmieniaj 
nieś krzyże przeznaczenia
nas nie ma

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 12 kwietnia 2019
anonim