Literatura

milczenie Jokasty (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

teraz jesteś matką,

tak bardzo nie moją

ukryję się głęboko w

twojej rozlanej krwi

namaszczony śliną do niczego

jak Edyp po opium

 

spalę wszystkie imiona

bez historii bez przyszłości

na nowy początek śmierci


wyśmienity 2 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 18 kwietnia 2019, 08:34
Początek wymaga pomyślunku. Wiersz obrazowy, mający klimat !
Mithril
Mithril 20 kwietnia 2019, 10:51
...to jest ciekawe, że "opium" dla mas pochodzi z ględzenia i wyborczych wędlin, a nie z papaver somniferum
Arian
Arian 20 kwietnia 2019, 11:30
bo mak lekarski dziala na zdrowie, a ,,wedliny" wyborcze są zawsze zatrute toksyną botulinową,
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski 20 kwietnia 2019, 18:33
Większość nie chce widzieć, że prawie wszystkie wybory jakie mamy, to wybór mniejszego zła. Między opium a jadem kiełbasianym ;-)
Arian
Arian 23 kwietnia 2019, 12:04
PiSdy, mniejszym złem?
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski 23 kwietnia 2019, 12:53
hm.... mnie z żadnymi prawymi ani sprawiedliwymi nie po drodze jak i innym umartwianiem albo z miłością pieniądza ;-) No możne z miłością pieniądza bardziej ;-)
przysłano: 18 kwietnia 2019 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca