automatyzm

Jacek JacoM Michalski

jestem w miejscu bez miejsca

linia winy zamyka pętlę

naciskam spust językiem

słowa uwolnione z łusek

wbijają się w mózg

 

zrób to jakkolwiek

wyrzutem albo strachem

po prostu zrób to

duszę się twoim płodem

szybciej proszę

wszystkie rozmowy i plany

dopchnij kolanem

 

podzielimy się później

każdym cieniem

albo innym mięsem

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 23 kwietnia 2019
anonim