~ TRANSFIGURACJA ?
W lecznicy chorych snów upiororodnych
Duszę z samego dna mirażu podźwigasz
W kryzysie dawno wyblakłej tożsamości
Amplitudy uwięzionego wahadła
Reanimujesz IQ przeterminowane tętno
Głęboko bezdźwięcznymi łzami
Na diecie intelektualnej intymności
Paradoksalnie jakby samodestrukcyjnie
Toniesz w menisku magii porcelanowej filiżanki
Dostrzegasz swe lustrzane odbicie
Wymuszasz uśmiech na siłę
W monologu do źrenicy herbacianego lustra
W zwierciadeł Manrique i Dalego mozaice
W spowiedzi przed samym sobą
Wybrzmiewasz by nie opaść z sił… z głodu miłości
Choć żal powoli bez woli twej nabiera mocy
Z powodu niewygasłych pragnień i pytań…
Iloma wierszami możesz tę pustkę wypełnić
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………Toruń ~ 7 listopada '15