pamiętam

Yaro

szukam

 śladów na piasku
idę plażą

wzdłuż brzegu

falowanie myśli

 

słona woda zmyła słone łzy
 krople chwil na szkle

 

odeszłaś z nim 
oszukałaś serca 

 

zawsze będę błądził ulicami 
wśród blasku lamp

zapamiętam cię na wieki

 

szum morza

 

 kiedyś zaświeci latarnia nadzieja 


szansa przeszła 

mrok tonę w nim

minęła ta chwila


wysuszony bukiet róż 

lekka dusza ptaka

 

na papierze tusz 

 

Oceń ten tekst
Yaro
Yaro
Wiersz · 6 maja 2019
anonim