~ W TAKI WIECZÓR
Kiedy w wieczór…
Oczy znuży nostalgiczna pisanina
Dziwnie nie chce mi się spać
Cicho siadam do pianina
Choć brakuje muz talentu
Fraka poły wnet rozpinam
Grać zaczynam
… Chopina
Kiedy w wieczór…
W głowie same nutki trzpiotki
Rozbudzone oszalały
Jak w pasażach starej ciotki
Gdy w akordy uderzałem
Aromatem twym zabrzmiały
Fizis jakże słodkim
… chopinowskim
Kiedy w wieczór…
Gram fantazje na twój temat
Sprawia coś, że muszę grać
Jawisz się jak Jowisz poemat
Wtedy marzę o doznaniach
W eter pragnę tobie słać
Ale trema
… ekstrema
Kiedy w wieczór…
Konstatuję jak to będzie
Kiedy przyjdzie rankiem wstać
Noc się spóźni nim odejdzie
Gdy i kogut zacznie piać
Wściekły budzik mu zawtórzy
Trza by nogi za pas brać
… i wiać
W taki wieczór…
Poetycznie pianistyczny
Pełen projekcji symfonii
Kompozycji idyllicznych
W postpatetycznym nokturnie
Ekwilibrystycznym
Szkoda sensu na liturgie
… durne
W taki wieczór
Strach się bać
Tylko bracie brać…
I grać… i grać
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Sopot ~ 12 września 'O3