Literatura

chwila (wiersz)

Yaro

otacza ciało jak mrok ziemię
na której płonie płomień
życiodajny deszcz spływa po skroni

 

pieści zmysły 
karmię się nią
stawia czoła gdy depresja jak burza nadciąga

 

piękna jak kropla szczerych łez
jak panna młoda przed ołtarzem

 

zawsze jest gdy pragniesz  błękitu nieba 
palcem dotknąć piankowych chmur

 

spójrz na mnie zabiorę cię 
przeżyć z tobą choć jeden dzień

 


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 11 maja 2019, 09:12
Troszeczkę przekombinowany…
przysłano: 10 maja 2019 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca