zamykam oczy kolanami
krzyk nie zawróci wskazówek
klepsydra dzikim tańcem
oddala czas od czasu
tak samo pusty we mgle
jak kanty okien w słońcu
czekam ciemności i proszę
więc przyjdź jakkolwiek
owiń się moim strachem
oddaj słowa klucze
do i od na przekór
gdy pękają łańcuchy
których nigdy nie było