Magiczne lustro

Konrad Koper

W niezwyczajnym lustrze przeglądałem się.

Sweter, spodnie… prezentowały się ładnie.

Po trzynastu minutach oglądałem

wstydliwe życie i czułem ciernie na dnie duszy.

 

W piersi nie biłem się.

Lecz zwierciadło pospiesznie zbiłem.

 

 

 

Oceń ten tekst
Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 21 maja 2019
anonim