bałagan

Jacek JacoM Michalski

słowa jak pięści boksera

zaciśnięte w kamień

szybsze od światła

ale to tylko słowa

przerwy w milczeniu

 

czego nie rozumiesz

płyń przez wiarę

nie szukaj sensu

to ledwie dotyk błysku

prośba by nie prosić

 

sprzeczności grają

na wielkiej szachownicy

figury udają miłość

rozbijają się o siebie

ślepe od nadmiaru

 

przesyt i pustka

wolę nie mieć niczego

idę w cudzych butach

od śmietniska do śmietniska

bogatszy od siebie z wczoraj

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 26 maja 2019
anonim