słoiki (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
naćpany nędzą przesytu
nie wierzę we wspólnotę
pojednany z przestrzenią
szukam boga w piasku
oni trzymają się za ręce
wolni od wątpliwości
przejdą przez każdą rzekę
dadzą plecy pod buty
spalili wszystkie mosty
budując zbiorowość
miasta pełne ekranów
twarze nad suwakami
szczury i mrówki
świątynie jak skarbonki
to wszystko zawsze
na drugim brzegu
niczego sobie
1 głos
przysłano:
28 maja 2019
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
28 maja 2019, 11:07
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się