ma być inaczej

Lucky Person

jutro pójdziemy do salonu piękności

który nienazywany życiem nie przyniesie śmierci

nieprawdziwe obietnice dostaną swoją prawdę

o własnej nieprawdziwości

pójdziemy tam po cichu

może nawet nic nie upadnie po drodze

ktoś potrzyma lub nie rękę jeszcze zimną

i przytłoczeni rozkruszoną skałą

staniemy się oddaleni od zapachów

położonych na nas kwiatów

wolni bez rozumienia wolności

żywi od nie życia i śmierci

bezmyślni i bezwładni

kawałki nieistnień 

we wciąż istnieniu świata

my nie światło, my nie ludzie

jeszcze obrazami żywi w pamięciach

pozostawionych kochanek z życiem

wbrew logice o nieprzemijaniu

zgodnie z prawdą o szybkich końcach

bez względu na wszystko

bez względu na całość

ma być inaczej

ale nie ma inaczej

nie ma nawet - ale!

Lucky Person
Lucky Person
Wiersz · 7 czerwca 2019
anonim