Mamy mamy

Tomasz Kucina

 

na zakupy...

 

 

jadę w wózeczku praktyczny z ergonomiczną rączką

aluminiowy stelaż kosz na zakupy macham do pind

co wiedzą w chuj o płatnościach mobilnych

mój world tour trochę zależny ma własne know - how

chociaż taszczy mnie

franczyzobiorca w spódnicy w szkocką kratę

z towarem kredytem i lokalem na głowie

faktura w kaptur

pięciopunktowe szelki bezpieczeństwa – multibranding

co kupę z siku łączy bądź wyklucza z portfolio

mało ci? - mogę z parkometru

to znaczy zapłacisz za czas postoju rumianej niani

w okresach gorących sprzedażowo

 

używam znaku towarowego mój kokon handmade

mnie ograniczna – do czasu -

póki mam słabsze muskułki posturalne

 

kopsnij cyca

--

 

Tomasz Kucina
Tomasz Kucina
Wiersz · 25 czerwca 2019