Ironia w stylu Hioba

Luke

W stylu Hioba rzec by można nie jednemu dziś "mądremu" :  '

Doprawdy znasz się na rzeczy i z tobą umrze mądrość!'

Ja mam pewność: ze mną nie umrze.

Wielka mądrość nie nałoży mi wieńca na głowę jak u Koheleta,

wieńca frustracji.

Ktoś powie o mnie: "Głupi zupełnie"

Pomyślę wtedy: 'To chyba nie o mnie'.

Bo do zupełności to dla mnie daleka droga.

Nazbyt daleka nawet w głupocie.

Choć ten kto zapomina 'zapomnieć języka w gębie',

to o mnie właśnie tak powie.

Ale kto wtedy głupi? Sam już nie wiem.

Salomon poznał nawet szaleństwo,

a więc skrajną głupotę.

Ja nie poznałem,

zresztą tak jak wielu innych rzeczy niekorzystnych - niestety.

Do zupełności w mądrości droga dla mnie też daleka,

a czasami nawet mi jakoś tak nie po drodze.

Konkluzja, a może lepiej mówić "wniosek"

Zatem wniosek jest, co następuje:

Nie wiem gdzie jestem.

Wiem jednak przez kogo i dla kogo jestem!

To moja, 'salomonowa' recepta na życie.

Luke
Luke
Wiersz · 30 czerwca 2019
anonim