list do nieśmiałego kochanka [dwa]
do ziemi wrastam korzeniem
jak grzeszna pora rymu
na Morzu Śródziemnym Tarentu
olej kapie na płótno
farby z regionu Apulia
wrastam z korzenia w makijaż
oczy pomalowałam - tobie piszę
biała mewa podlotu
weź mnie od środka
posiej diasporą uczuć
zapamiętałam jak być kredką i drzewem
jemiołą być
pod wiatr rzucać perły miłości
pod owocem księżyca
gniazdo metafory uwić w twej głowie
bez znaczenia dzielić noc na pół
i z ptaka twego uczynnego
wydziobać kontury serca
w orgazmach
surrealizmu