bogobojność przesunięta (wiersz)
suicidalmaniac
Co tam Bóg
Nagrzeszmy najpierw
Zjedzmy mięso
Na surowo
Z krwią
I mlaskaniem
Ze sznurkiem
I wraz ze stolnicą
Póki mamy jeszcze zęby
I siłę w trzewiach
I ten krzyk
Zwierzęcy
Co wraz z kawałeczkami krwi
Oblepia
ścianę
...
A kiedy nasze palec będą już tylko drżeć
I chwytać stare zdjęcia
W sam raz będą pasować do różańca
Nagrzeszmy najpierw
Zjedzmy mięso
Na surowo
Z krwią
I mlaskaniem
Ze sznurkiem
I wraz ze stolnicą
Póki mamy jeszcze zęby
I siłę w trzewiach
I ten krzyk
Zwierzęcy
Co wraz z kawałeczkami krwi
Oblepia
ścianę
...
A kiedy nasze palec będą już tylko drżeć
I chwytać stare zdjęcia
W sam raz będą pasować do różańca
niczego sobie
20 głosów
przysłano:
15 stycznia 2002
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się