Hej człowieku daj pięć złotych
nic nikomu nie powiem o tym
o tym wszystkim co Ci w głowie siedzi
o czym marzą się dowiedzieć źli sąsiedzi
Wiem kogo chcesz uśmiercić
w czyje łono niegrzecznie się wwiercić
Wielu widzi jak boisz się żyć
ale ja znam demona co w Tobie śpi
Każda myśl, każde emocji drgnienie
Dobre, złe i najgorsze mózgu fale znam doskonale
świadomy wszystkich Twoich obaw, lęków
mar o sadomasochistycznym wydźwięku
W Twojej głowie czasem nocą czasem za dnia
rozszalała czarna msza
spełnia rolę oczyszczenia od szaleństwa wybawienia
bufor nieprzyzwoitości by ocalić się w całości
Ze mną szczery być nie musisz
i tak znam sekrety Twojej duszy
Zatem daj pięć złotych
i nikt się nie dowie o tym
Pięć złotych, pięć złotych, pięć złotych...