Jesteś czasem
wyrwanym z anielskich skrzydeł
na pokuszenie
jak dziecko za tobą idę
wciskając w ciepły piasek
drogie kamienie
falujemy
na krawędzi morskiej piany
w wiejskich kałużach
wierząc że to są oceany
co popod piersi drżeniem
cichną po burzy
w sen odchodzisz
drogie kamienie chowasz w piasek
jak w morskiej pianie
i tylko szepczesz czasem
tacy jesteśmy młodzi
jak serc kołatanie