nadmiar okien jak czerń
zaciera światłem szkło
noc w noc budzi sen
w każdej pustej butelce
ci dwoje uczą się siebie
spojrzeniami na skórze
tną blizny nadwzroczne
jak karty kredytowe
las miał drzewa
odwrócone słowa w pętli
duszą wisielców
naddają szubienicom
miejsca na suchy trzask
po złej stronie okien
my i oni nieistotnie
kaci dla katów
samobójcy snów
https://www.youtube.com/watch?v=35R-1artjHo