Literatura

smycz (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

w tym chorym kraju jest chory bóg

błogosławi skarlałego satrapę

co wszystko chce w pień wyciąć

od drzew po każdą wolną myśl

jego akolici jak pluskwy

wpełzają do każdego domu

najlepsi  przyjaciele ujarzmionych ludzi

dopóki nędza nie zajrzy w oczy

choć skóra swędzi

pozostaną ślepi i głusi


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 19 lipca 2019, 13:42
Wyznanie- emocja- efekt.
przysłano: 19 lipca 2019 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca