z sercem

Yaro

twoje serce klei mi się do ust
za szkłem schowałbym je 
oświetlić duszę pryzmatem na murze 
cegła po cegle rozbieram cię

 

sny zburzone 
nocą padał słony deszcz 

 

kiedyś bywało lepiej
mniej pasożytów
kręcą się owsiki w kale 
nie będzie dobrze 

 

ubierz się za oknem chłód

przecina w poprzek 
zagadką bywasz

nie rozwiążę jej 

 

ucieka czas złodziej nie biegnę 
dziś czuję się znacznie gorzej 
pod powiekami 
film zerwanych nocy morze 

 

przyciskam usta do ust 
zatęsknij uczucie jak wiatr 
przywiało zakręciło uleciało

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 24 lipca 2019
anonim