Z zasadami jakby cały zjadła regulamin
nie do opanowania jak z prawem użycia broni
stać na warcie niegdyś mi dane
by umieć spać spokojnie
patrzeć w oczy mamie
czysta jak kałasznikow przed strzelaniem
z numerem w aktach zapisana
zgodnie z prawem dziewczyna żołnierza
rzecz święta
dookoła własnej osi kręci się ziemia
wiele do życzenia
moja dziewczyna obiega całą galerię
nie mam nic do powiedzenia
nie wypada równe mamy prawa
choć ma małe bicepsy
dużo gada że ją nie boli klata
na poligonie rwę dla niej kwiaty
chabry wrzosy co popadnie
co łapą zgarnę coś co pachnie
piach z poligonu w butach
na przepustkę pędzę łąką
błoto na buciorach mundur moro
jeszcze kilka chwil będzie razem
wino pić kochać się przez noc
rankiem wymknę się oknem
do koszar w sercu z żalem
co zrobisz nic nie zrobisz
taka dola i niedola żołnierza
cyfra czaszkę miażdży