Nocna lampka

Krystyna Morawska

Jest w tobie ciemność,

która ukrywa się bezwstydnie.

Na trzeźwo i bez emocji

bywasz dobrym architektem,

chociaż mówią: cliche, beznadzieja.

 

Nie martw się kreatorze nowego stylu,

przecież potrafisz wyczuć różnicę.

Każdy gatunek łączy dębową nutę

Chardonnay, ale niekoniecznie

z posmakiem świeżego chleba.

 

Zagubiony, w zbyt długiej frazie

szukasz pocieszenia, cząstki światła.

Nie sądzę byś mógł coś dopisać.

 

Płacisz za wino.

 

Teraz wszystko jest na swoim miejscu

- dalekie, a zarazem bliskie.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 4 głosy
Krystyna Morawska
Krystyna Morawska
Wiersz · 19 sierpnia 2019
anonim