wojna

Yaro

niebo płacze krwawym deszczem 
drzewa podnoszą  ręce 


łzy w błękicie bielsze niż światło 


boi się człowiek człowieka 
boję się zębów wilka 


- gdzie nasze dobre purpurowe serca? 


śmierć okryła siwym płaszczem pola 
na których zamieszkała nienawiść do człowieka 


światło gaśnie odpływa dusza 
w uszach szumi pustka


ciemność chwyta za gardła


oczy błyszczą nadzieją zwycięstwa 
 w sercu smutek umierającego chłopca

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 21 sierpnia 2019
anonim