Czując Twoje ciepłe ciało,
Zgłębiam definicję miłości,
Gdy byliśmy tej nocy razem,
Tylko we dwoje...
Ty musnąłeś moje włosy
I roztarłeś zimne ręce.
Pewnie chciałeś czegoś więcej,
Ja dla Ciebie nic nie miałam.
Objąłeś mnie swą ręką,
Delikatną jak podmuch ciepłego wiatru
I ja na to przystałam,
Choć Cię wtedy jeszcze nie kochałam.
Byłeś ciepły, Ty kochałeś.
Szukałam tajemnicy miłości,
Lecz nie dałam Ci drugiej nocy,
By nie stracić tamtej...
Dziś mam tylko wspomnienie
Dreszczu, który przeszył me ciało,
Przymknął me oczy
I zatrzymał mnie w biegu -
Wspomnienie Twojej delikatnej,
Ciepłej dłoni na mym ciele.
29 XI 2001,
Wałbrzych
Natalia
Wiersz
·
19 stycznia 2002
-
GuniaMrrr... Było ciepłe lato choć czasem padało...
-
masakerWszystkie tzw. wiersze autorki obejmują jeden temat i wykorzystują jeden zabieg narracyjny. Monotonne to niczym stukot kół podmiejskiego pociągu sunącego ospale wśród rozległych pól. Prawda, że zrobiło się sennie?